Helena Górnicka z Koźmińskich to dla autorów ciocia Helunia, której poświęcają to wspomnienie. Była częstym gościem w naszym domu. Opowiadała ciekawe historie o wspólnej rodzinie Święcickich z Nowej Wsi w parafii Chrostkowo. Matka cioci Heluni Jadwiga ze Święcickich Koźmińska była stryjeczną siostrą naszego dziadka, Witolda Święcickiego. Jego córka Zofia Święcicka-Utkin zabrała autorkę w odwiedziny do cioci Heluni po raz pierwszy w latach 1950., gdy ciocia wynajmowała pokój w Warszawie przy ul. Mochnackiego.
Czytaj więcej...Słowo "przesiedlenie" czy "wysiedlenie" zupełnie nie pasuje do zbrodniczej akcji rabunku własności i wypędzenia Polaków z domów. Z braku powszechnej wiedzy o ważnych wydarzeniach, taki temat.
Czytaj więcej...Do zgromadzenia tych wiadomości doprowadziły mnie poszukiwania przedlokacyjnego Lipna, w którym się urodziłem i przeżyłem dzieciństwo. Myśląc, że przez analogię do innych miejscowości znajdę odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, rozszerzyłem zainteresowania do całej Ziemi Dobrzyńskiej. Każdy zakamarek zaskakiwał mnie swą historią a sięganie do wiadomości o całe tysiąclecie wstecz wzbudzało we mnie zachwyt, niedowierzanie ale i zażenowanie, że te odnajdywane teraz fakty były w mym zasięgu przez całą młodość a ja ich nie zauważałem.
Czytaj więcej...Kawałek wspomnień mojej mamy spisanych przeze mnie już dwadzieścia lat temu. Wyjaśnia brak ich z czasów poprzedzających wyzwolenie w Józefkowie. W domu zostali małoletni Janek - "Nynaś" jeszcze młodsza od niego Krysia, którą w czasie aresztowania zabrał za Strugę i przez Żagno uciekli do partyzantów. Nieco starsza Wanda pracowała w restauracji u Dazowej a Lucyna (również nieletnia) u Bobkiego (sołtys w Łąkiem) więc nie było ich również podczas aresztowania. Najstarszy Zenek - Anzelm był w Lubece w oflagu, trochę młodszy Władek nie powrócił...
Czytaj więcej...We wrześniu 1939 okazało się, że Ziemia Dobrzyńska, włączona do rzeszy jako część okręgu Gdańsk - Prusy Wschodnie miała służyć Niemcom jako poligon doświadczalny w akcji niszczenia rdzennej ludności w okupowanej Polsce. Zbrodnie dokonane w pierwszym okresie okupacji, nie miały jeszcze analogi nigdzie na terenie zajmowanym przez Niemcy. Biorąc pod uwagę liczbę zamordowanych i tempo egzekucji było to preludium tragedii, jakie miały z niemieckiej ręki spaść na Polską ziemię.
Czytaj więcej...